O Krwi Najdroższa

      Możliwość komentowania O Krwi Najdroższa została wyłączona

Szeroko dla nas otwarty w Wielkim Poście skarbiec polskich pieśni pasyjnych zachęca nas do rozważania Męki i Śmierci Jezusa. Wspaniałe, śpiewane utwory literackie stanowią uroczystą modlitwę Kościoła tego bardzo ważnego w roku liturgicznym okresu. Wśród polskich pieśni pasyjnych szczególne miejsce zajmuje poetycka perła, pieśń O Krwi Najdroższa. Jest to pieśń pasyjna i zarazem eucharystyczna. Może być śpiewana w polskich kościołach przez cały rok.

   Analizowana pieśń to wielki akt uwielbienia Boga przez oddanie szczególnej czci Krwi Chrystusa dla nas  przelanej, aby spłacić Ojcu dług starodawnej winy Adama i nas wszystkich, grzesznych ludzi. W czasie Męki Jezusa obficie ta Krew się lała. Nam te obrazy przez często mechaniczne i bezmyślne ich przywoływanie  bardzo spowszedniały, ale trzeba ciągle mieć na myśli i rozważać sercem, że Jezus poniósł najbardziej okrutną śmierć. Gorszej nie wymyślono w tamtym okresie.  Już sama myśl o takiej śmierci budziła w starożytnym świecie paniczne przerażenie, lęk, często pomieszanie zmysłów.  Jezus także przeżywał ten strach – jako prawdziwy Człowiek –   w Ogrodzie Oliwnym. Pomyślmy, śmierć na krzyżu przekładała się na to, że mężczyzna w sile wieku zostaje tak barbarzyńsko wyniszczony, że umiera w potwornych mękach po kilku godzinach. Sromotna, czyli hańbiąca i okrutna, straszna śmierć. Język jest za  mały, aby to oddać w słowach.

   Najpierw krew obficie tryskała przy biczowaniu. Historycy zajmujący się tamtym okresem zgodnie stwierdzają, ze była to jedna z najokrutniejszych tortur. Zakończenia biczów miały fragmenty żelazne, wyrywające ciało i powodujące dość głębokie rany. Potem korona z cierni i  niewyobrażalne dla nas przybicie rąk i nóg do drzewa hańby. Krew, ból, opuszczenie, skandal cierpienia, i jego Boży sens. Za zbyt wielka cenę zostaliśmy odkupieni.

   Pieśń ma trzy zwrotki, zatem bardzo klasyczny układ. Zwrotka pierwsza jest misternie ułożona, składa się bowiem z pięciu apostrof, które i tak nie mogą wychwalić tej Krwi: O Krwi najdroższa, o Krwi odkupienia, Napoju życia, z nieba dla nas dany! O zdroju łaski, o ceno zbawienia! Rzadko mamy w polskiej literaturze aż 5 tytułów w zwrocie do Osoby. Są to zwroty o największej treści teologicznej i emocjonalnej ( wykrzyknik o!).  To tylko świadczy o głębokości naszego wielbienia dla krwi Chrystusa. Strofę kończy prosta konstatacja: Ty grzechowe leczysz rany. Jezus – dosłownie –  przelał za nas Krew, aby uleczyć nasze duchowe rany. Kapitalne skojarzenie, Jego rany fizyczne leczą nasze rany duchowe. Krew Zbawiciela usprawiedliwia nas przed Ojcem.

   Strofa druga to teologiczna konstatacja,  stwierdzenie największego cudu: ta sama Krew Chrystusa, jest przez uobecnienie Męki i Zmartwychwstania Jezusa w czasie Mszy Świętej, obecna w kielichu na ołtarzu: Tyś w Jezusowym kielichu zamknięta, Abyś nas wszystkich życiem napawała. Abyś dla świata, Krwi Boska prześwięta, miłosierdzie wybłagała. Ta Krew napawa życiem. Napawać znaczył dawniej ‘wielokrotnie pić, dawać wiele razy napój’. Tutaj ten napój jest podstawowy, egzystencjalny – to nasze Zycie podtrzymywane przez Krew Jezusa.

   Strofa trzecia, zgodnie z klasyczną zasadą poetyki, że najważniejsze treści w komunikacie są na początku i końcu wiersza, kazania, każdego tekstu,  wraca do aktu  uwielbienia: O Krwi Najdroższa, przez Serce Przeczyste, Gdzie swoje źródło miałaś na tej ziemi . Cześć Tobie niesiem, dzięki wiekuiste, Z aniołami, ze świętymi. Uwielbiamy tę Krew przez Serce Jezusa, z którego po przebiciu włócznią żołnierza, wypłynęła Krew i Woda. Nasze uwielbienie połączone jest z dziękczynieniem najpierw za odkupienie i potem za ten wspaniały dar Eucharystii –  Ciała i Krwi Jezusa, które możemy spożywać i pić (napawać się). To uwielbienie jest wieczne, mamy tu piękną formę wyrazową wiekuiste (wieku – isty, to znaczy trwający przez wieczność, ist to jest). I mocny akcent końcowy: wielbimy Krew Jezusa z aniołami, ze świętymi. Niech będzie Bóg uwielbiony w swoich aniołach i swoich świętych! Także przez Krew Jezusa!

 Kazimierz Ożóg